Wielu z nas ma problemy finansowe. Albo zarabiamy za mało, albo nie idzie nam w biznesie, albo pieniądze gdzieś się rozchodzą i wciąż ich brakuje. Zastanawiamy się więc, dlaczego mamy ciągle pod górę. W dodatku innym się udaje, a nam nie. Przecieramy oczy, gdy ktoś inny robi biznes albo karierę, a my jakoś nie. Uważamy, że nie zasługujemy na pasmo porażek i niespełnienia, w którym się taplamy. Mamy wrażenie, że inni idą do przodu, a my stoimy w miejscu, więc czujemy się coraz gorzej.
Pomijając fakt, że najczęściej wyolbrzymiamy własne porażki (i sukcesy innych, które przecież nie przychodzą same), warto zastanowić się, dlaczego nie układa nam się tak, jak byśmy tego pragnęli. Być może Twój problem z uzyskaniem lub utrzymaniem pieniędzy leży w Twoim negatywnym stosunku do nich.
Uwarunkowanie z dzieciństwa
Jeśli jesteś dorosły, powróć myślami do czasów dzieciństwa. Przypomnij sobie, co mówiło się w Twoim domu na temat pieniędzy i ludzi majętnych. Jaki stosunek do pieniędzy mieli Twoi rodzice i najbliższe osoby? Czy wiesz o tym, że ich stosunek do pieniędzy miał bezpośredni wpływ na Twój? To bardzo ważne, żeby sobie to uzmysłowić, choćby po to, by własnych dzieci nie uwarunkować negatywnie.
Uprzedzenia i stereotypy
Pomogę Ci sobie przypomnieć. Odpowiedz sobie na pytanie, czy w Twoim otoczeniu słyszałeś kiedykolwiek takie lub równoważne stwierdzenia:
- Pieniądze szczęścia nie dają.
- Jeśli ktoś jest bogaty, to znaczy, że jest złodziejem albo łapówkarzem.
- Dorobił się na krzywdzie innych.
- Pieniądze są źródłem wszelkich nieszczęść i zła na świecie.
- Bogaci ludzie są zepsuci, chciwi i mają innych za nic.
- Żeby mieć duże pieniądze, trzeba się natyrać kosztem rodziny i wartości.
- Duże pieniądze mogą zarobić wyłącznie ludzie, dla których tylko kasa się liczy.
- Pieniądze nie spadają z nieba!
- Czy myślisz, że ja śpię na pieniądzach?!
- Nie stać nas na to.
- Nigdy nie będzie nas na to stać.
- Nie każdy może być bogaty.
- Lepiej być mądrym i dobrym niż bogatym.
- Bogaci bogacą się kosztem biednych.
- Bogaty nie może być prawdziwym chrześcijaninem.
To są stereotypy i uprzedzenia, które mogły spowodować, że zacząłeś mieć podświadomie negatywny stosunek do pieniędzy. Że zacząłeś utożsamiać pieniądze i ludzi, którzy je posiadają, z nieuczciwością, chciwością i pogardą dla innych.
Pamiętaj, że te przekonania mogą być zakopane głęboko w Twojej podświadomości. Świadomie możesz się nawet z nimi nie zgadzać. Jednak, jeśli czasami łapiesz się na takich odruchowych ocenach, to znaczy, że masz zakodowany negatywny stosunek do pieniędzy.

Nie możesz być bogaty, bo nie chcesz być zły
Jeśli utożsamiasz posiadanie i zdobywanie majątku z czymś brudnym i złym, to będzie Ci trudno stać się naprawdę bogatym człowiekiem. Dlaczego? Ponieważ podświadomie będziesz powstrzymywał sam siebie przed zabieganiem o majątek. Podnoszenie statusu materialnego nie będzie dla Ciebie wystarczająco dobrą motywacją, żeby starać się o lepszą pracę, nabywać nowe umiejętności, czy podejmować ryzyko w biznesie. Starania, by zdobyć pieniądze, nie będą zgodne z Twoim systemem wartości. A najlepsze efekty człowiek osiąga wtedy, gdy jego poczynania są zgodne z wartościami, jakie wyznaje.
Zmień myślenie
Oczywiście nie twierdzę, że musisz być bogaty :)
Ale jeśli chciałbyś zakopać finansowe troski, to powinieneś pozbyć się uprzedzeń, które torpedują Twoje marzenia już na samym wstępie. Jak to zrobić?
Pierwszy krok już wykonałeś – uświadomiłeś sobie, że być może (albo na pewno) masz wpojony negatywny stosunek do pieniędzy.
W drugim kroku wrzuć na warsztat swoje schematy myślenia. Z którymi stereotypami się utożsamiasz? Dlaczego tak myślisz? Skąd Ci się to wzięło? Jakie znasz przykłady, które potwierdzają ten stereotyp, a jakie mu przeczą? Czy inni wokół Ciebie podzielają Twoje zdanie?
Zapisz sobie myśli i opinie odmienne od tych negatywnych. Pomyśl o dobrych rzeczach, jakie można zrobić mając pieniądze. Uświadom sobie, że wyrażają one rzeczy i pracę, którą ktoś wykonał. Że sam pieniądz jest neutralny – to tylko środek wymiany jednego produktu na inny. Uświadom sobie, że pieniądze mogą towarzyszyć pracy uczciwej i szlachetnej. I że – zainwestowane – dają pracę innym. Pamiętaj, że majątkiem można i warto się dzielić. Bądź wdzięczny i ciesz się tym, co już posiadasz.
Wracaj do tych pozytywnych myśli, utrwalaj je w sobie.
Emocje
Zwróć uwagę, że gdy myślisz o innych: „dorobkiewicz”, „cwaniak”, łapówkarz”, „wyzyskiwacz”, towarzyszą temu pewne emocje. A gdy myślisz o innych: „dobry człowiek”, „uczciwy”, „szlachetny”, „przedsiębiorczy”, towarzyszą tym myślom inne emocje.
Z którymi emocjami Ci lepiej? Które Cię budują i motywują do działania? Przy których ciepło rozlewa Ci się po sercu?
Które emocje wybierasz?
Z życia wzięte
Przyznaję, że ja sama również miałam kiedyś negatywny stosunek do pieniędzy. Zwłaszcza do dużych pieniędzy. Odkryłam to z niemałym zdumieniem. Wydaje mi się, że wzięło mi się to jeszcze z czasów PRL, gdy takie poglądy były dość rozpowszechnione. Uważałam na przykład podświadomie, że co jak co, ale do wielkich pieniędzy nie da się dojść uczciwie. Ponadto wierzyłam, że pieniądze psują człowieka, a w związku z tym nie warto się o nie zabijać. No właśnie – zabijać. Bo przy okazji uważałam również, że trzeba się natyrać, żeby się dorobić :)
I najciekawsze w procesie uzdrawiania było to, że poczułam ogromną ulgę, gdy dałam sobie sama przyzwolenie na zmianę myślenia z negatywnego na pozytywne. W końcu wcale nie chciałam myśleć źle o pieniądzach, o innych ludziach i o ich pracy. Wręcz przeciwnie – chcę myśleć o nich dobrze. W głębi duszy uważam, że każdy pragnie dobra i pokoju. Nie chcę się blokować negatywnymi przekonaniami, lecz korzystać z bezmiaru możliwości, jakie niesie życie. Myśląc negatywnie o pieniądzach, nosiłam w sobie zatem wewnętrzny konflikt, który z ochotą porzuciłam. I naprawdę przyniosło mi to ulgę.
Co na to fachowcy
Dlatego zachęcam Cię własnym przykładem do zmiany myślenia. A o tym, jak to zrobić, poczytaj więcej na stronach prowadzonych przez psychologów i psychoterapeutów. W moim artykule chodzi bowiem przede wszystkich o to, abyś zbadał, czy nie masz problemu z niewłaściwym stosunkiem do pieniędzy. A jeśli go masz, poczytaj, co piszą fachowcy :)
Przykładowe artykuły, jakie znalazłam w sieci:


A jeśli jeszcze Ci mało, polecam Ci dwie książki, które poruszają temat stosunku do pieniędzy, w tym tego negatywnego. Pierwsza to Bogaty albo biedny T. Harv Eckera. Rozdział „Werbalne programowanie” mówi właśnie o skutkach naszego myślenia o pieniądzach. A jeśli denerwują Cię typowo amerykańskie poradniki z ich nieco zbyt nachalnym optymizmem, polecam książkę ks. Jacka Wiosny-Stryczka (tego od „Szlachetnej paczki”): Pieniądze w świetle Ewangelii. Nowa opowieść o biedzie i zarabianiu. Tu również autor porusza temat uprzedzeń, jakie towarzyszą ludziom, w tym ludziom wierzącym, w myśleniu o pieniądzach.
Mam nadzieję, że dzięki temu wpisowi uda Ci się porzucić negatywne i hamujące Cię schematy i stereotypy. Zarób górę pieniędzy i zrób z nimi masę wspaniałych rzeczy dla ludzi i dla świata!
Napisz komentarz